|
odnalezione zdjęcie z czasów młodości
właściwie
nigdy nie lubiłem zdjęć –
najpierw nerwowe szukanie
grzebienia i wymówek
potem czerwone oczy
wymuszony uśmiech
i ręce z którymi nigdy nie wiadomo
co zrobić
wiedziałem że tak będzie
a nie mówiłem
bo stoję tam ciągle
w odświętnym ubraniu
którym dziś już tylko wycieram podłogę
bo stoję tam ciągle
niekiedy całkiem sam
niekiedy wśród innych samotnych ludzi
lecz nigdy nic nie robię
bezradnie pozwalam życiu
napisać dla nas wszystkich
oddzielne
scenariusze
[3 czerwiec 2008 r.]
|
|