|
urwany zapach światła
kochałem Ciebie
jak wiosnę
byłaś poezją –
tłumaczyłaś mi nią poranki
noszące zapach pogiętej koszuli
zapinanej aż po strome kolana
a rozpiętej zaraz po burzy
gdy nabrzmiałe nocą wargi
szeptały tak cicho jak modlą się kwiaty
przeglądałaś się w mych oczach
jak sen co już nie powróci
a wypali powidok swej twarzy
i zapewniałaś że będziesz już na zawsze
a ja wiedziałem że bardziej nagim
mogłem być tylko pisząc wiersze
[19 kwietnia 2008 r.]
#wiersze miłosne #zapach #wiersze o Poświatowskej #romantyzm #wiersze milosne #wielka miłość #poezja polska miłosna #poezja milosna polska #miłosne wiersze #miłość wiersze #koszula #wiersze #wiersze o miłości #burza
|
|